There can be your advertisement

300x150

Dlaczego płaci się 100 tys. zł za stojak? Ujawnienie komunalnych wymagań, o których wszyscy milczą

Ta strona jest również dostępna w następujących językach:🇺🇸🇷🇺🇺🇦🇫🇷🇩🇪🇪🇸🇨🇳

Nasz projekt kontynuuje się i zbliża się do sukcesu

Zobacz wszystkie odcinki Projektu Remontowego tutaj:

  • Odcinek 1: Kupiliśmy zniszczoną stalinówkę – co poszło nie tak?
  • Odcinek 2: Przeplanowanie: jakie rozwiązanie uratowało naszą stalinówkę?
  • Odcinek 3: Błędy w remoncie, które będą kosztować dużo.
  • Odcinek 4: Jak zmieścić się w 3 mln? Czysta wykończenie.
  • Odcinek 5: To był piekło, ale poradziliśmy sobie – remont stalinówki.

W ramach projektu „Ruch Remontowy” razem z ekspertką Ksenią Szachmatową przekształcamy trzy-pokojową stalinówkę serii 205 o powierzchni 77 m² w nowoczesne mieszkanie. Budżet projektu – 3 miliony rubli, i zbliżamy się do finału remontu, który trwa już prawie trzy miesiące. Wydaje się, że wszystko idzie zgodnie z planem, ale nagle pojawiła się pozycja wydatków, która zaniepokoiła nawet doświadczonego eksperta remontowego.

„Sto to pełny rekord! Zwykle to nie wiem, to 20-30 zł tylko”, – z serdecznym zaskoczeniem dzieli się Ksenia, opowiadając o kosztach przeniesienia stojaka.

Dziś porozmawiamy o ukrytej stronie remontu – o tych wymaganiach, które nieuchronnie pojawiają się podczas pracy z komunikacjami wspólnego domu i o tym, jak się na nie przygotować.

Główne punkty artykułu:

  • Prace z komunikacjami wspólnego domu mogą kosztować 3-5 razy więcej niż standardowe stawki;

  • Koszt przeniesienia stojaka zależy nie tylko od złożoności pracy, ale także od okolicy i statusu domu;

  • Nawet doświadczone zespoły remontowe nie mogą wpłynąć na apetyty zarządczych firm;

  • Należy zacząć budżet na nieoczekiwane koszty komunalne.

Kiedy stojak staje się złoty

„Wspomnę jeszcze nieplanowane wydatki, które weszły stojak, który musiałem przeprojektować. Sto to pełny rekord! Zrobiłam 250 plus mieszkania, i żeby zapłacić 100 000 zł za to, uważam, że takiego nie... Tak drogo!” – opowiada Ksenia o nieoczekiwanych kosztach.

Mowa o przeniesieniu lub modyfikacji stojaka – pionowej rury przechodzącej przez wszystkie piętra domu. To majątek wspólny domu, a wszelkie prace z nim muszą być zatwierdzone przez zarządającą firmę lub zarząd domu. I tutaj zaczyna się najciekawsze.

Dlaczego to tak drogo?

„Z powodu tego, że okolica Uniwersytet, z powodu tego, że taka jest pretensja do jakiegoś luxury... tak się rozmawialiśmy... tak, u nas doszło do tego, że takie ceny ustaliła zarządząca firma”, – wyjaśnia Ksenia powód kosmicznej ceny.

Okazuje się, że cena zależy od kilku czynników:

  • Prezencja okolicy
    W elitarnych okolicach zarządcze firmy często ustawiają marżę za „statusowość”.

  • Typ i wiek domu
    W starych domach (jak nasza stalinówka) wszelkie manipulacje z komunikacjami są uznawane za bardziej ryzykowne, co również wpływa na cenę.

  • Polityka zarządczej firmy
    Niektóre firmy wykorzystują swoje monopoli, wiedząc, że mieszkańcy nie mają alternatywy.

  • Złożoność pracy
  • W niektórych przypadkach wymagany jest nie tylko przesunięcie, ale też przekrój stojaka, co naprawdę technicznie jest trudniejsze.

Co wchodzi w te 100 tysięcy?

Spójrzmy, co naprawdę kosztuje taka praca. Przeniesienie lub modyfikacja stojaka zazwyczaj zawiera:

  • Wyłączenie stojaka (zamknięcie wody dla kilku mieszkań);

  • Rozmontowanie części rury;

  • Montaż nowych odwodów, trójników lub przekształtników;

  • Montaż nowej części stojaka;

  • Sprawdzenie szczelności;

  • Wznowienie dostawy wody.

Jeśli rozważyć koszt materiałów i uczciwe wynagrodzenie dla hydraulików, taka praca rzadko przekracza 15-20 tysięcy rubli. Skąd wzięła się marża w 5 razy?

Czy jest legalne?

Prawno, zarządcze firmy mają prawo ustalać stawki dla prac z majątkiem wspólnym domu. Ale są pewne niuanse:

  • Te stawki muszą być ekonomicznie uzasadnione;

  • Muszą być takie same dla wszystkich mieszkańców domu;

  • Firma zarządcza musi dostarczyć kalkulację w przypadku pytania.

W praktyce udowodnić nieuzasadnienie marży jest bardzo trudne, a czas spędzony na walkę często przekracza potencjalną oszczędność.

Jak zaoszczędzić?

„U nas dwa stojaki, dwa wyjścia kanalizacji”, – wyjaśnia Ksenia, opisując zakres prac, które trzeba było zapłacić.

Całkowite uniknięcie tych kosztów jest niemożliwe, ale można minimalizować szkody:

  • Planuj z góry:
    Jeszcze na etapie projektowania uwzględnij lokalizację stojaków i jeśli to możliwe dopasuj projekt do nich, a nie na odwrót.

  • Uzyskaj stawki przed rozpoczęciem remontu
    Skontaktuj się z zarządczą firmą pisemnie o koszt prac z komunikacjami wspólnego domu.

  • Szukaj alternatyw
    Czasem można obejść się bez przeniesienia stojaka, stosując specjalne rozwiązania w planowaniu.

  • Łącz się z sąsiadami
    Jeśli kilku mieszkańców domu robią remont, można się dogadać o przeprowadzeniu prac równocześnie i podzielenie kosztów.

W jakie jeszcze komunalne „pułapki” można wpadać podczas remontu?

  • Zamiana radiatorów ogrzewania:
    W niektórych domach wymaga się zgody i obecności specjalisty zarządczej firmy, co również może kosztować pieniądze.

  • Instalacja klimatyzatora:
    W nowych budynkach często wymaga się zgody miejsca instalacji zewnętrznego bloku i przewodów komunikacyjnych, co może kosztować 15-30 tysięcy złotych.

  • Wysunięcie szafy elektrycznej:
    Jeśli chcesz przenieść szafę elektryczną w granicach mieszkania, to również wymaga zgody i opłaty.

  • Podłączenie do wspólnego domowego wentylatora:
    Wszelkie manipulacje z kanałami wentylacyjnymi wymagają pozwolenia i często dodatkowych płatności.

Jak złożyć budżet na nieoczekiwane wydatki?

Ksenia Szachmatowa, mając doświadczenie ponad 250 remontów, rekomenduje:

„Zawsze zostawiaj jakąś opłatę po wykonaniu wszystkich prac. Nawiasem mówiąc, niezależnie od tego, czy ufasz ludziom, czy masz z nimi piękne relacje zawodowe, osobiste – w remoncie zawsze zostawiaj jakąś opłatę po wykonaniu wszystkich prac”.

Ta rekomendacja dotyczy nie tylko płacenia za wykonanie pracy zespołu, ale także ogólnego budżetowania remontu. Doświadczeni remontowicze zalecają dodatkowo 10-15% od całkowitej kwoty na nieoczekiwane wydatki, w tym komunalne pobory.

Jak weszliśmy w sytuację

Nieсмотря na niespodziewanie wysokie wydatki na stojak, nasz projekt kontynuuje się i zbliża się do sukcesu. Jak mówi Ksenia:

„Jeśli zapytasz, czy myślę, że w niej [budżecie] się zmieścimy, myślę, że trochę przekroczyliśmy, ale nie znacznie. Myślę, że w ramach 3100 zł powinniśmy się zmieścić”.

Niewielki nadmiar w wysokości 100 tysięcy złotych na tle ogólnego budżetu w 3 milionach – to tylko 3,3%, co mieści się w rozsądnych granicach nieoczekiwanych kosztów.

Główne – być gotowym do takich sytuacji emocjonalnie i finansowo, wtedy żadne komunalne pobory nie mogą zniszczyć radości z odświeżonego wnętrza.

A czy spotkałeś się z niespodziewanymi wymaganiami zarządczej firmy podczas remontu? Podziel się swoim doświadczeniem w komentarzach!