There can be your advertisement

300x150

Jak z pałacyku stał się przystanek: historia Kazanowskiego dworca

Ta strona jest również dostępna w następujących językach:🇺🇸🇷🇺🇺🇦🇫🇷🇩🇪🇪🇸🇨🇳

Jego niesamowita architektura nadal zaskakuje i wzbudza podziw

Czy kiedykolwiek zadawaliście sobie pytanie, dlaczego główny wschodni dworzec w Moskwie wygląda jak bajkowy pałac z „Tysiąca i jednej nocy”? Dlaczego jego wieża przypomina słynną Szujuambikę z kazanowskiego kremla? A kto postanowił, że miejsce, z którego odjeżdżają pociągi do Syberii i Środkowej Azji, powinno być ujęte jako dziwaczny symbioz z europejską i wschodnią architekturą? Odpowiedź kryje się w niesamowitej historii Kazanowskiego dworca – budynku, który miał być ogromnymi bramami między Europą i Azją oraz stał się manifestem architektonicznym swojej epoki.

Zwróć uwagę na artykuły:

  • Dom na Kotelnickiej nabrzeży
  • Główne budynki Uniwersytetu w Moskwie: uczelnia czy wieżowiec z niespodziewaniami?
  • „Upadły wieżowiec”: historia jednego z najbardziej nietypowych budynków Moskwy
  • Wzorzysty dom na Prospectie Leningradzkim: krojeńscy legendy sowieckiej architektury

Od drewnianego baraku do architektonicznego sztucznika

Historia Kazanowskiego dworca zaczęła się znacznie wcześniej niż pojawienie się jego obecnego wspaniałego budynku. W 1862 roku na tym miejscu otwarto żelazną drogę Rzeczniczki z bardzo skromnym drewnianym dworcem. Z rosnącą siecią kolejową budynek przestawiano, ale na początku XX wieku stało się jasne, że rosnące przepływy pasażerów wymagają zupełnie nowego, rozległego dworca.

W 1913 roku zarząd Moskiewsko-Kazanowskiej Żelaznej Drogi ogłosił konkurs na projekt nowego budynku. Zwyciężył projekt architekta Alexeja Szczusewa – człowieka, któremu później przysługiwało zaprojektowanie Mawzoleum Lenina i ustalenie obrazu sowieckiej architektury na dziesięciolecia naprzód. Ale na początku lat 1910-ych Szczusew był znany głównie jako autor prawosławnych kościołów i klasztorów w stylu nieoruskim.

Dla Kazanowskiego dworca Szczusew zaproponował coś całkowicie innego – budynek, który połączyłby elementy architektury wszystkich tych krajów, do których prowadziły linie kolejowe Moskiewsko-Kazanowskiej Żelaznej Drogi. Był to nieco architektoniczny manifest wielonarodowej Rosji.

Zdjęcie: pastvu.comZdjęcie: pastvu.com

Dworzec, który budowano 13 lat

Budowa Kazanowskiego dworca rozpoczęła się w 1913 roku i miała zostać ukończona w ciągu trzech lat. Ale historia postanowiła inaczej: najpierw wojna światowa, potem rewolucja i wojna domowa wielokrotnie przerywały prace. W końcu dworzec został ukończony tylko w 1926 roku, już w zupełnie innej kraju.

Interesujące jest to, że podczas władzy sowieckiej projekt nie został po prostu odrzucony, ale przeciwnie – rozszerzony. Jeśli pierwotnie Szczusew planował budynek o powierzchni 11 tysięcy metrów kwadratowych, to końcowy projekt zajmował ponad 70 tysięcy! To sprawiło, że Kazanowski dworzec stał się największym w Europie na moment zakończenia budowy.

Czy wiesz, że podczas budowy Szczusew osobno jechał do Kazanii, Astrachani, Samarkandu i innych miast, z których brał pomysły na detale architektoniczne? Nawet przebrał się w lokalną odzież, aby lepiej poczuć kolorystykę narodową i szczegóły lokalnej architektury. Dla głównej wieży dworca wybrał prototypem wieżę Szujuambikę w kazanowskim kremlu – legendarny symbol tatarskiej stolicy.

Dworzec, który dekorowali najlepsi malarze epoki

Szczusew zaprosił do pracy nad dworcem malarzy z związku „Świat Sztuki” – koloru rosyjskiego sztuki w początkach XX wieku. Dekoracyjne wykończenie wnętrz realizowali Aleksander Benoua, Boris Kustodiew, Eugen Lancer, Zinaida Serobriakowa.

Każdemu przydzielono dekorację konkretnego hali, odpowiadającej konkretnej części Rosji. Benoua stworzył panno „Moskwa”, Kustodiew – „Wolga”, Lancer – „Ural i Syberia”, Serobriakowa – „Kazan i Wschód”.

Najbardziej wzbudzające wyobraźnię był „Salon Restauracyjny” z 12-metrowym kuppą w stylu starorosyjskiego lubka. Ściany ozdabiały sceny ludowych balów, jarmarży i świąt. A w „Cesarowym pavilonie” – specjalnym pomieszczeniu dla członków cesarzowej rodziny – ustawiono witraże na szkice Nikołaja Rericha.

Wyobraź sobie: przestronny salon z rozpisnymi sufitem, ceglany ogniskiem, mazowkowymi podłogami, drewnianym rzeźbionym meblem – i wszystko to w budynku kolejowym! Pasażerowie żartowali, że pierwszy raz nie zdążą zobaczyć wszystkich szczegółów, ale to i dobrze – będzie na co spojrzeć następnym razem.

Zdjęcie: pinterest.comZdodanie: pinterest.com

Zegary, które są starsze niż sam dworzec

Jednym z głównych atrakcji Kazanowskiego dworca są zegary na jego wieży. Ale mało kto wie, że te zegary są starsze niż sam budynek! Wyprodukowano je w Londynie w 1904 roku, pierwotnie dla północnego (jarosławskiego) dworca. Zegary były tak dobre, że w 1920-ych podczas budowy Kazanowskiego dworca postanowiono je przenieść na jego wyższą i bardziej widoczną wieżę.

Mechanizm zegarów wzbudza podziw swoją dokładnością i niezawodnością. Przez ponad wiekową historię zatrzymały się tylko kilka razy. Najdłuższy przerwa nastąpiła w czasie Wielkiej Ojczyzniowej Wojny, gdy zegary zostały zatrzymane, aby nie służyły orientacją dla niemieckich bombarderów.

W latach 1980-ych w związku z Olimpiadą w Moskwie zegary odrestaurowano, wymieniając cyfrowe tarcze. Mechanizm jednak został oryginalny – ten sam, londyński, z 1904 roku. Mistrzowie twierdzą, że może on przekonać się jeszcze minimum sto lat.

Zdjęcie: strizhka-centr.ruZdjęcie: strizhka-centr.ru

Dworzec, który stał się większy niż dworzec

Dziś Kazanowski dworzec to nie tylko punkt transportowy, ale prawdziwy wielofunkcyjny kompleks z sklepami, restauracjami, hotelem i centrum biznesowym. Codziennie przez niego przepływa około 70 tysięcy pasażerów, a w szczytowe dni – do 100 tysięcy.

Ale pomimo wszystkich współczesnych przemian zachował swoją główną rolę – bramy między Europą i Azją. Stąd odjeżdżają pociągi do Kazanii, Ekaterynburga, Nowosybirsku, Władywostoku oraz do krajów Środkowej Azji. A choć dziś podróż do Władywostoku trwa nie miesiące, jak było sto lat temu, a tydzień, Kazanowski dworzec wciąż pozostaje punktem wyjścia dla wielkiej podróży przez całą Rosję.

A jego niesamowita architektura nadal zaskakuje i wzbudza podziw. Jak pisał jeden z współczesnych Szczusewa: „W tym budynku jest coś z bajkowego pałacu, coś z fortecy i coś z kościoła. A wszystko to razem tworzy obraz Rosji – wielokulturowej, zagadkowej i wspaniałej”.

W przyszłości, gdy przejdziecie obok Kazanowskiego dworca, podnieście głowę i spójrzcie na jego dziwaczne wieże, rozmaite kafelki i eleganckie rzeźby. Za każdym szczegółem – historia, za każdym wzorem – sens. A może poczujecie to, co chciał przekazać architekt: wielkość kraju rozciągającego się od europejskich równin do cichych wybrzeży, łączącego w sobie wiele kultur i narodów.