There can be your advertisement

300x150

Latające mordy: co się dzieje z psami w momencie łapania smakołyków

Ta strona jest również dostępna w następujących językach:🇺🇸🇷🇺🇺🇦🇫🇷🇩🇪🇪🇸🇨🇳

Seria zdjęć „Psy łapią jedzenie!”

Czy zauważyłeś, jak zmienia się morda Twojego zwierzaka, gdy podajesz mu smakołyk? Oczy zaczynają się świecić, uшки wstają na koniec, a z pyska prawie kapie śliwka. Niemiecki fotograf Christian Viller nie tylko zauważył ten moment – przekształcił go w sztukę, która poruszyła serca tysięcy ludzi na całym świecie. Już trzy lata tworzy on serię zdjęć „Psy łapią jedzenie!”, w której uchwyca czworonożne w momencie najwyższego psiego szczęścia – gdy łapią smakołyk w locie.

Główne z artykułu:

  • Christian Viller stworzył unikalną serię zdjęć „Psy łapią jedzenie!”, która zebrała ponad 140 tysięcy subskrybentów w sieciach społecznościowych;
  • Projekt powstał przypadkowo – z powodu deszczowego pogody fotograf zaczął robić zdjęcia swojej psa w domu;
  • Sekret udanych zdjęć – w poszukiwaniu indywidualności każdej psa i odpowiednim podejściu technicznym;
  • Fotoprojekt pokazuje, że sztuka może się urodzić z prostych codziennych chwil;
  • Prace Villera dowodzą: by zobaczyć szczere emocje, czasem wystarczy tylko kawałek smakołyku.

Jak urodziła się idea „smacznych” zdjęć

Historia projektu zaczęła się od deszczu i nudy labradora. Christian, kupując profesjonalną fototechnikę, planował robić zdjęcia natury, ale deszczowy dzień wniósł poprawki w jego planach. Został domem fotograf zdecydował się ćwiczyć na swojej psie Lotte. Tylko że problemem było to, że zwierzak zupełnie nie chciał się pozować i zbyt spokojnie siedział przed aparatem.

„Długo nie mogłem zrozumieć, jak zmusić Lotte do pokazania emocji – opowiada Christian. – I nagle mnie oświeciło: co może wywołać burzliwą reakcję u każdej psa? Oczywiście jedzenie!”

Rozwiązanie było proste i genialne jednocześnie: rzucać smakołyki i łapać moment, gdy pies je chwytają. Pierwsze zdjęcia przekonali Villera, że znalazł złotą żyłę – morza Lotte wyglądały tak zabawnie i zarazem poruszająco, że nie można było się nie uśmiechnąć.

Zdjęcie: Christian VillerZdjęcie: Christian VillerZdjęcie: Christian VillerZdjęcie: Christian Viller

Sekrety techniczne „smacznych” zdjęć

Aby złapać ten właśnie moment, gdy pies łapie smakołyk, wystarczy tylko nacisnąć przycisk migawki. Christian używa specjalnych ustawień aparatu i starannie zaplanowanego oświetlenia, które pozwala zafiksować chwilę trwającą ułamki sekundy.

„Do takich zdjęć potrzebna jest szybka wydłużenie i dobry autofocus – dzieli się fotograf. – Ale najważniejsze nie jest technika, ale cierpliwość i wzajemne zrozumienie z czworonożnymi modelami. Niektóre psy od razu rozumieją, co się od nich wymaga, innym potrzeba czasu, żeby się oswoić przed aparatem.”

Ciekawostką jest to, że Viller odrzucił podejście do studia w пользу naturalności. Preferuje robić zdjęcia psów w obecności, która jest dla nich naturalna – w domu u właściciela lub w parku. Pomaga to zwierzętom czuć się komfortowo i wyrażać szczere emocje.

Zdjęcie: Christian VillerZdodanie: Christian Viller

Co każdy pies to indywidualność

Przez trzy lata pracy nad projektem przez obiektyw Christiana przepłynęło setki różnych psów. A każdy, jak mówi fotograf, pokazywał swój unikalny charakter.

„Niektóre łapią jedzenie z nieustępliwą pasją, jakby to był ostatni kawałek na świecie. Inne robią to elegancko, prawie arystokratycznie – opowiada Christian. – Bulldogi często wyglądają tak, jakby nie tylko łapały smakołyk, ale ocaliły świat przed nieuniknioną katastrofą – na tyle poważne mają mordki”.

Najbardziej zabawne, według fotografa, wyglądają psy z długimi uszami – w momencie skoku za jedzeniem ich uшки jakby zyskały własny życie, tworząc fantastyczne kształty w powietrzu.

Zdjęcie: Christian VillerZdjęcie: Christian Viller

Od hobbistów do profesji

To, co zaczęło się jako przypadkowy eksperyment, przekształciło się dla Chrystiana w pełnoprawną działalność zawodową. Dziś właściciele domowych zwierząt stoją w kolejce, by ich pies znalazł się w znanej serii zdjęć.

„Nigdy nie myślałem, że zarabiam na życie, rzucając psom jedzenie – śmieje się fotograf. – Ale w tym jest coś bardzo prawidłowego. Robię szczęśliwymi zarówno zwierzęta, które dostają smakołyki, jak i ich właściciele, którzy widzą swoje ulubione zwierzęta z nowej, często nieoczekiwanej strony.”

Warto zauważyć, że Viller starannie dobiera smakołyki dla swoich modeli, biorąc pod uwagę preferencje i szczegóły zdrowia każdej psa. „Niektórym można tylko specjalny hipotalergetyczny karmę, inne bez umy są z kawałkami sera lub kurczaka – wyjaśnia on. – Główne zasady to bezpieczeństwo i komfort zwierzęcia”.

Zdjęcie: Christian VillerZdjęcie: Christian VillerZdjęcie: Christian VillerZdjęcie: Christian Viller

Dlaczego te zdjęcia są tak popularne

W świecie, przepełnionym idealnymi odbudowanymi obrazami, prace Chrystiana Villera przyciągają swoim szczerością i bezpośredniością. Przypominają nam o prostych radościach życia i o tym, że szczęście może się kryć w drobnych rzeczach – na przykład w kawałku psiego smakołyku.

„Myślę, że ludziom podobają się te zdjęcia, ponieważ widzą w nich prawdziwe emocje – rozmyśla Christian. – Psy nie potrafią się podawać, nie wiedzą, co to jest pretensja. Gdy są szczęśliwe – widać to od razu i bezbłędnie.”

Ponadto w erze niepokojnych wiadomości i stałego stresu zdjęcia szczęśliwych psów stają się czymś w rodzaju terapii, która pomaga odwrócić uwagę od problemów i uśmiechnąć się.

Patrząc na zdjęcia Chrystiana Villera, nieuniknionie zadumujemy się: może być, że nam wszystkim warto wziąć przykład z psów – cieszyć się prostymi rzeczami, żyć chwilą i nie komplikować? Może sekret szczęścia jest prosty, jak kawałek smakołyku, latający w powietrzu. Trzeba tylko potrafić go złapać.