There can be your advertisement
300x150
Historia budownictwa wysokobudowanego w Moskwie
Kiedy w Moskwie pojawił się pierwszy tuczerez, czym są poziome niewysokobudowane budynki, jaka była pierwotna koncepcja Moskwa-City? O tym i wielu innym czytaj w naszym poście
Chęć w górę – jedno z głównych dla ludzkości. Od piramid egipskich do gotyckich katedr, od wieży Babilonu do Burdż Chalify w Dubaju – ludzie próbują dotrzeć do nieba, prezentując swoje mocarstwo, bogactwo i władzę. Ale żaden najmocniejszy pan nie zdoła zbudować wysokiego budynku bez utalentowanych inżynierów. Moskwa nie była wyjątkiem: ostatnie 150 lat trzymała się kursu w górę.
Jednak od czego wszystko się zaczęło? Opowiadamy razem z Aytem Bagautdinowem, założycielem projektu edukacyjnego „Moskwa oczyma inżyniera”.
Aytem Bagautdinow
EKSPERTEM
Inżynier budowlany, historyk i nauczyciel z ducha. Prowadzi wycieczki, czyta wykłady dla dorosłych i prowadzi interesujące zajęcia dla dzieci i nastolatków.
Nieboskraby lub tuczereze?
Rodziną nieboskrabów można uznać… ale nie, nie Nowy Jork, a Chicago! W 1872 roku doszło do strasznego pożaru, który, do wielkiego zadowolenia deweloperów, otworzył niezwykłe możliwości dla budowy. Rozpoczęła się prawdziwa budowlana szalba! Ziemia każdego dnia stawała się droższa, a każdy chciał kupić mniej ziemi i więcej metrów kwadratowych. I wtedy budynki zaczęły się unosić w górę!
Budynek ubezpieczenia domowego w ChicagoPierwszym nieboskrabem uznawany jest Budynek ubezpieczenia domowego, zbudowany w Chicago w 1885 roku. Dziś budynku wywołuje zdziwienie: jaki to nieboskrab – ma zaledwie 10 pięter?! Ale istotne tutaj to, że architekt William Jenney stworzył pierwszy budynek wysokobudowany całkowicie na stalowym szkiele. Cegły tu służyły tylko jako przeszkoda: chroniące przed pogodą i ozdabiające budynek.
W Rosji w tym czasie wszystko było skromniejsze: u nas było dużo ziemi, mogliśmy rosnąć w szerz. Ale kapitalizm po reformie wymagał swoich warunków, a na początku XX wieku moskiewscy deweloperzy też zaczęli wyrastać w górę.
Pierwszym był alkoholowy magnat Afremow, zbudował dochodowy dom na Sadowej-Spasskiej, obok obecnej stacji metra Czerwone Bramy. Przy swoich ośmiu piętrach i 35 metrach wysokości Dom Afremowa stał się najwyższym w Moskwie. Mówią, że moskiewczycy zbliżając się do domu spieszyli się przejść na drugą stronę ulicy, bo obawiali się, że nie spadnie na nich. Dziś Dom Afremowa wygląda skromnie, przytulony wysokością przy Czerwonych Bramach i ogromnym Ministerstwie Rolnictwa.
Dom AfremowaDom Nirenze
Afremow nie długo radował się i zaproponował w swoich reklamowych prospekcie zamieszkanie w najwyższym domu Moskwy – po osmiu latach ten status przeszedł do Domu Nirenze na Bulwarze Twerzkim. Ernst Nirenze – architekt i właściciel domu – zbudował giganta aż w 10 (!) piętrach i wysokości 40 metrów.
Dom miał interesującą, mówiąc współczesnym językiem, koncepcję – Dom dla singli. Małe (według dorewolucyjnych miar) mieszkania-studia kompensowały rozbudowane przestrzenie publiczne: restauracja „Dach” i teatr-kabaret „Latająca mysz”. Dziś dom przy Twerkiej nie do rozpoznania – został ukryty w stalinowskim mieszkaniu na rogu Twerzej i Bulwaru Twerzego.
Zachowałem zamiar nie nazywać wymienionych moskiewskich budynków nieboskrabami. Nie było wtedy w języku rosyjskim takiego słowa. Zamiast kalki z angielskiego nasze przodkowie nazywali wysokie domy „tuczerezami”. Z nowymi reformami języka, kiedy kawa może być średniego rodzaju, a umowa mieć akcent na ostatnim sylabie, może się uda zwrócić to poetyckie rosyjskie słowo do obiegu.
Dom NirenzeObracające się domy i poziome nieboskraby
Młoda radziecka republika miała duże ambiucje, i potrzebowała od razu potwierdzić swoje narodziny poprzez ustawienie parę-ile wysokobudowanych budynków w centrum obu stolic.
W 1919 roku w Petersburgu znany artysta konstruktywista Władimir Tatlin projektował Pamiętnik III Interantionalu, który nie tylko pamiętnik, ale nieboskrab o wysokości 400 metrów. Zgodnie z pomysłem autora wewnątrz ogromnej spirali miały znaleźć się trzy części budynku, każda z nich obracając się z własną prędkością: sześcienna izba prawodawcza – jeden obrót w roku, piramidalny komitet wykonawczy – jeden obrót w miesiącu, cylindryczny centrum prasowe – jeden obrót w dniu.
Władimir Tatlin. Projekt Pamiętnika III InterantionaluLazar Lissitski. Projekt poziomych nieboskrabów
W 1923 roku artysta i architekt Lazar Lissitski zaproponował dla Moskwy niezwykłe „poziome nieboskraby”. Duże poziomo ułożone biurowce architekt przewidywał podnieść na wysokość 50 metrów na trzech nogach-oporach, wewnątrz których mieściłyby się windy i schody. Przez dwie nogi pracownicy instytucji weszliby bezpośrednio do metra, a w podstawie trzeciej nogi miałaby zostać ustawiona przystanek tramwajowa. Rozmieszczać poziome nieboskraby Lissitski zaproponował na przecięciach bulwarów i promieniowych ulic (pole Twerze wrota, Nikitskie wrota i inne).

Architektom lat 20 fantazje i kreatywna odwaga nie były potrzebne! Ale władzy radzieckiej też nie było gdzie wykorzystać… pieniędzy, więc te innowacyjne projekty leżały na półkach, czekając na lepsze czasy. Należy tylko powiedzieć, że pierwsza wirująca wysoka budynek została zbudowana w brazylijskim mieście Curitiba w 2002 roku, a prawie dokładna kopia poziomego nieboskrabu Lissitskiego została wybudowana niedawno w Pekinie jako siedziba Centralnego Kineskiego Telewizji.
Centralne budynku CCTV, PekinŻyjemy, żeby Kafka zrozumieć prawdę
Ale to, co nie udało się bolszewikom z ich czerwonym terroryzmem i N.E.P., stało się możliwe w okresie surowej polityki stalinowskiej. Tutaj bez wysokobudowania nie było by obchodzących – a jak jeszcze upamiętnić mądrą wodza i najlepszą radziecką władzę na świecie?!
Na początku lat 30 na miejscu zburzonego Kościoła Chrystusa Spasителя zaczęto budować najwyższy budynek na świecie (!) – Dziedziniec Rad. Wysokość miał wynosić 416 metrów, z czego ostatnie sto metrów przypadało na kolosalną statuę Lenina. Na gigantyczny budynek trzeba było wykorzystać 350 000 ton stali (to jak 40 wież Eifelowych).
Boris Jofan. Projekt Dziedzinnca RadDo wojny udało się ułożyć fundamenty, które stanowiły dwa betonowe pierścienie o średnicy 140 i 160 metrów i wysokości 20 m. Od suchego języka cyfr przejdźmy do obrazów: wyobraź sobie, że standardowe pięciopiętrowe domy khrushczowa weszły w taniec wokół stadionu „Luzhniki”. Takie były tam fundamenty… i są. Wyciągać taką kupy betonu było nie z ręki, i nadal leży w podstawie odbudowanego Kościoła Chrystusa Spasителя.
Wzniesiono nawet 4 poziomy stalowego szkieła, ale nagle rozpoczęta wojna zatrzymała budowę. Do końca wojny nie było już miejsca na dziedziczki – stal była potrzebna bardziej do odbudowy zniszczonych mostów i zakładów. Stalin nigdy nie wrócił do zamrożonego projektu. Chruszczow próbował przenieść budowę na Góry Worobievy, a potem w ogóle odmówił. Na tym miejscu został ustawiony największy w Europie (jeszcze – na takich fundamentach!) basen otwarty „Moskwa”, a na początku lat 90. – odbudowano Kościół.
Budowa fundamentów Dziedzinnca RadStalinowskie siostry
Ale po Wielkiej Wojnie trzeba było pokazać naszemu ludowi i światu, że jesteśmy krajem-pokonawcą. Stalin wybiera kompromisowy projekt: zamiast jednego Dziedzinnca Rad zbudować osiem (!) budynków wysokobudowanych. Jakby to paradoksalne, ale razem wzięte były tańsze niż ogromny Dziedziniec.
Oto tutaj pierwsza niezgodność: MSZ, Bariery, Czerwone Bramy, Kotel’niky, Ukraina, Leningradzka, MGU… Gdzie jest ósmy wysoki budynek? Najwyższa siostra miała wzrosnąć w Zareczu. Między innymi 275 metrów! Możesz sobie wyobrazić, że na Placu Czerwonym stoi wieża o 30 metrów wyższa niż główne budynku MGU? Szczęśliwie nie została zakończona przed śmiercią Stalina i powtórzyła los Dziedzinnca Rad – na jej fundamentach w latach 60. została zbudowana hotele „Rosja”. A dziś ostatni został zburzony, aby ustąpić miejsce parkowi „Zareczu”.
Panorama Placu Czerwonego z wysoką w ZareczuNajwyższą stała siostra, która osiedliła się na Górchach Worobievy. Główny budynek MGU przy wysokości 235 metrów stał się najwyższym budynkiem nie tylko w Związku Radzieckim, ale i całej Europie. I utrzymaliśmy ten status przez 37 lat – dopiero w 1990 roku został przegnany przez Niemcy.
W podstawie głównego budynku MGU (jak również innych siostr) – stalowy szkielet, zaprojektowany przez wybitnego inżyniera Nikolaja Nikityna. On to wiedział, jak budować wysoko – wystarczy powiedzieć, że Nikityn w przyszłości stworzył Wieżę Ostashkina, nadal najwyższe budowanie w Europie.
Ostatnie 50 metrów wysokości MGU stanowi szpilek. 50 metrów – to 16 pięter średniego domu wielokondygnacyjnego. Aby zbudować taki szpilek, została wymyślona oryginalna technologia: był budowany w specjalnej szachcie w centrum bazy, a potem „wypchnięty” z bazy, jak spinning lub antena radiowa.
Budowa głównego budynku MGUNowa Rosja
Druga połowa radzieckiej historii była znacznie bardziej realistyczna i nie była w stanie przekonać stalinowskich siostr: Dom Rady Gospodarczej (obecnie Dom Rządu Moskwy na Nowym Arbat) i Biały dom ledwo przekroczyły 100 metrów.
Wczesny projekt Moskwa-City Borysa ThoraAle zaczęciem nowej, jakby demokratycznej Rosji władze znowu potrzebowały potwierdzić się niezwykłymi budynkami. Dla Moskwy takim budynkiem był centrum biznesowe Moskwa-City. Według legendy pomysł Miasta zaproponował Luszkofovii architekt Boris Thor, autor SK „Olimpijska” i współautor Nowego Arbatu. Zgodnie z pomysłem Thora, nieboskraby otaczały literą U sympatyczny park, stają się coraz wyższe w miarę poruszania się od mostu Bagration do wieży Rosja w północno-wschodnim rogu działki. W ten sposób niższe wysokobudowane budynki południowej strony Miasta nie zasłaniałyby widoku miasta i rzeki mieszkańcom północnej strony.
Moskwa-City. Nowy wyglądOd pomysłu Thora, który zmarł w 2009 roku, nie czekając na ukończenie budowy, pozostało mało. Zamiast parku wyrósł ogromny mall, w nieboskraby, jak na Manhattanie z lat 30., zaczęły rywalizować w wzrostach (plan generowany planem, a sprzedawać więcej powierzchni – to wszystkim chce się!). Do dziś wieża Federacja-Wschód jest najwyższym budynkiem w Rosji i Europie. Przejechawszy wszystkich europejskich konkurentów, Moskwa wróciła do statusu właściciela najwyższego budynku w naszej części świata.
Można mieć różne opinie o wysokobudowanych budynkach w Moskwie. Którzy podziwiają ich luksusowy, imponujący wygląd, inni obwiniają je za nieludzkie podejście do architektonicznej spójności miasta. Ale jedno jest niezaprzeczalne: tuczereze, wysokobudowane budynki, nieboskraby nie tylko same się uniosły do nieba, ale też przesuwają naszą gospodarkę, atrakcyjność inwestycyjną, imidż miasta, no i… rosyjską szkołę inżynierską. Za to my, inżynierzy, ich kochamy.
Czytaj inne posty o historii Moskwy: Jakim był Domy na Nabrzeży Jak i dlaczego pojawiły się moskiewskie domy-komuny Wszystko, czego chciałeś wiedzieć o domie NarcomfinaMore articles:
Jak prawidłowo dbać o okna plasticowe: 7 porad
Szybki remont salonu: instrukcja krok po kroku
Czy łączyć czy nie? Ważne aspekty przeprojektowania łazienki
10 powodów, by załamać balkon w tym roku
Jak wizualnie podnieść sufit? 7 sposobów dekoratora
Co wziąć pod uwagę przy projekcie wnętrza mieszkania dla młodej rodziny: porady eksperta
Błędy w wnętrzu, których możesz się dopuścić
5 wadliwych przyхожych, które można naprawić w weekend